Logo SKiE Szkoła Podstawowa nr 86 SKiE

PAŹDZIERNIKOWE CENTRUM KULTURY DLA KLAS 4-6

Powrót >>

W roku szkolnym 2022/2023 nową przestrzenią dla Centrum Kultury jest Kino Wisła. Daje nam to nam możliwość pokazania filmów, spektakli oraz wirtualnych wycieczek po muzeach na dużym ekranie.

Na pierwszych zajęciach poznaliśmy mało znaną baśń Jana Christiana Andersena - „HISTORIA NAMNIEJ PRAWDOPODBNA” w dwóch interpretacjach - słuchowiska (Słowo Szczęścia) oraz opery dziecięcej, do której muzykę napisał zaprzyjaźniony ze SKiE - Jerzy Kornowicz.

Opera w 3 aktach i 11 przestrzeniach dla młodych widzów na motywach baśni „Historia najmniej prawdopodobna” Hansa Christiana Andersena, na śpiewaków-solistów, chór, tancerzy, zespół instrumentalny lub małą orkiestrę symfoniczną oraz projekcje audio i video.

Bohaterem opery jest Czas i jego widomy kształt - Zegar zamieszkujący na baszcie budynku Opery na Zamku. To Czas i jego właściwości są czymś najmniej prawdopodobnym. Zaś Zegar jest jednym z jego reprezentacji, także świadkiem czasu działania, instrumentem stwarzania dziejów w wymiarze generalnym, zaś ukazywania obrazów w czasie spektaklu. 

Spektakl jest opowieścią o czasie, jego krążeniu, symbolice, o naszym ludzkim zamieszkiwaniu w czasie. Opowieść ta uwypukla potrzebę zrozumienia czasu, odnajdywania się w nim i nietracenia go. Czas jest bowiem życiodajny, porządkujący nasze istnienie, jest naszym domem.

Spektakl opowiada o wynalazku - dziele młodego Zegarmistrza, zaprezentowanym w konkursie na rzecz najmniej prawdopodobną ogłoszonym przez znudzonego Króla zasobnej w dźwięki muzycznej krainy. Zegarmistrz konstruuje mechanizm ukazujący obrazy 12 godzin odnoszących się do ludzkiego życia. Obrazy te ukazują się w wielu pomieszczeniach gmachu Opery na Zamku.

Widzowie, aby zapoznać się z tymi obrazami opuszczają sale widowiskową, przemieszczają korytarze budynku, podążają od sali do sali. Niestety, cudowne urządzenie Zegarmistrza zostaje zniszczone przez ostatniego uczestnika konkursu - Tinpu-Młota, który w dziele destrukcji niszczy zegar. Zniszczenie zegara ma umożliwić Tipu-Młotowi narzucenie Krainie nowego porządku i objęcie nad nią i jej obywatelami władzy. Tinpu wprowadza do Krainy nowomowę i chce, aby Kraina była miejscem wyizolowanym od świata, od czasu powszechnego. Aby Kraina rządziła się czasem własnym  i własnymi tylko prawami na pozór służącymi jej mieszkańcom, w istocie ograniczającymi ich w poznaniu i rozwoju. Mieszkańcy - muzycy zaczynają się nudzić pieśniami sławiącymi Krainę pod rządami Tinpu - Młota. Przepływ czasu ulega zachwianiu. Muzyka i inne formy wyrazu stają się „wykrzywione”, pozbawione sensu, dziwaczne i chore. 

Na szczęście w momencie przejmowani pełni władzy przez Tinpu - podczas jego ślubu z Królewną - zegar i jego konstruktor - Zegarmistrz wracają. Na pozór z niebytu, zaś w istocie odrodzeni siłą natury rzeczy, z „ludzkich serc”. Destrukcja i wrogość wobec innych powodowana ślepą siłą władzy Tinpu przegrywa z naturą człowieka i jego zmysłem etycznym. Powracający zegar przywraca ład i sens. Mieszkańcy muzycznej krainy odzyskują siebie. Zorientowali się, gdzie leży wartość i dźwiękowa harmonia. Wszyscy czegoś się nauczyli: lepiej czasu nie tracić, bo traci się życie. Życie muzyki i wszelakie, własne i wspólne. Historia opowiedziana jest w sposób lekki i z humorem. Bowiem opera jest tutaj po części i raczej musicalem, a rola piosenek jest w niej nader wyeksponowana.